czwartek, 25 czerwca 2015

błyskawiczne lody

to doświadczenie było zaskakujące.... zawsze uważałam, że jeśli mogę kupić gotowy produkt, który absolutnie spełnia moje oczekiwania, to po co się męczyć i podejmować (czasem daremne) próby kopiowania.... teraz już wiem po co.... dla zabawy :-)
świadczy o tym całkiem udany eksperyment lodowy, a ile przy tym KiK miały zabawy... czysta przyjemność kręcenia... a potem spożycia :-) jedna uwaga - bo w przypadku lodów nie można tego nazwać minusem - mega słodkie... ale to w sumie dobrze... nie da się zjeść zbyt dużo ;-)























> 400 g kremówki 36%
> 200 g kremówki 30%
> puszka słodzonego mleka skondensowanego
ubiłam kremówkę, dodałam mleko i znów ubiłam na puszystą masę i gotowe :-)
teraz jest miejsce na dowolne dodatki, u mnie barwniki spożywcze, a w drugiej porcji Smarties... ale to tylko kwestia wyobraźni ;-)
no i czas do zamrażarki, najlepiej na całą noc




SMACZNEGO :-) no i dobrej zabawy ;-)


                                            


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz