wtorek, 22 marca 2016

waniliowa pascha mega-bakaliowa... z mleka!

uwielbiam ten mega-waniliowy deser i sama zaczęłam się zastanawiać czy aby święta muszą być jedynym powodem do jego zrobienia... ani nie jest to czasochłonne, ani skomplikowane, a efekt dosłownie rozpływa się w ustach... na czarownie.blox.pl znalazłam mój ulubiony przepis na paschę z mleka, gdzie samemu robi się twaróg... wyzwanie? absolutnie nie... satysfakcja? ATOMOWA!!!
na te święta na pewno popełnię tą paschę


> 2 l świeżego mleka, nie UHT
> 1 laska wanilii przekrojona na pół
> 1/2 l śmietany 18%
> 6 średnich jajek
> 250 g miękkiego masła
> 2/3 szklanki cukru pudru
> 2 cukry waniliowe (z prawdziwą wanilią)
> 150 g drobnych rodzynek
> 100 g żurawiny
> 100 g migdałów, najlepiej w słupkach
> 100 g orzechów włoskich
> 50 g suszonych wiśni
mleko zagotować wraz z rozciętą wzdłuż laską wanilii i wyskrobanymi z niej ziarenkami; jajka roztrzepać w śmietanie i wlać do wrzącego mleka, zmniejszyć moc palnika i gotować do momentu aż całość się zważy i wyraźnie rozdzieli na grudki twarogu i serwatkę; odstawić do ostygnięcia
z ostudzonego sera wyjąć wanilię; duże sito wyłożyć pieluchą tetrową; zawartość garnka wylać na sito i mocno odcisnąć z namiaru serwatki (ja przystawiłam ciężkim słojem z wodą na ok 20 minut) zostawić ser na sicie jeszcze kilka godzin, najlepiej twaróg wstawić na noc na sicie do lodówki, koniecznie przykryty folią, aby nie chłonął zapachów
na następny dzień masło utrzeć z cukrem i cukrem z wanilią na puszystą masę; do masy dodawać stopniowo twaróg, ciągle ucierając, aż do uzyskania gładkiego kremu, dodać bakalie i wymieszać je drewnianą łyżką 



przełożyć do miski wyłożonej tetrową pieluszką, deser ugnieść mocno w naczyniu, aby był dobrze zbity, a następnie zawinąć nad nim pieluchę; odstawić do lodówki najlepiej na całą noc
po wyjęciu paschy na paterę, ozdobić bakaliami; przechowywać w lodówce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz