wtorek, 9 lutego 2016

tarta pomarańczowa z bezą włoską

doskonale cytrusowa, w sam raz na zakończenie sezonu pomarańczowego :)
pyszna, świeża, słodko - kwaśna, bardzo delikatna... z każdym cytrusowym wypiekiem coraz bardziej przekonuje się do tej formy pozyskiwania witaminy C ;)


kruchy spód:
> gotowe kruche ciasto
formę na tartę o średnicy 27 cm natłuścić, wyłożyć ciasto, nakłuć widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia i obciążyć kulkami/ ryżem/ fasolą; piec w temperaturze 180C przez ok 15 minut, zdjąć papier z obciążeniem i piec kolejne 10 minut - do zrumienienia ciasta; wystudzić
 
masa pomarańczowa:
5 jajek
> 120 g drobnego cukru
> 200 ml kremówki 36%
> 2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
> otarta skórka z 2 pomarańczy
> 150 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
> 50 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny
> 2 łyżeczki ekstraktu z pomarańczy lub likieru pomarańczowego (u mnie likier)
wszystkie składniki zmiksować, powstanie rzadka masa; wylać masę na podpieczony spód; piec 30 minut w temperaturze 180C, aż wierz będzie ścięty i sprężysty; wystudzić i włożyć do lodówki

beza włoska:
> 2 białka
> 150 g drobnego cukru
> 30 ml wody
w garnuszku wlać wodę i wsypać 130 g cukru - podgrzewać na średniej mocy palnika do zagotowania i dalej gotować
gdy syrop osiągnie ok 100C, zacząć ubijać białka - do sztywności, po czym zacząć dodawać po łyżeczce cukru
gdy syrop osiągnie temperaturę 118C (KONIECZNY JEST TERMOMETR!), natychmiast zdjąć do z palnika i wolno, cienką strużką wlewać go do ubitych białek, cały czas miksując
miksować ok 5-8 minut, aż masa bezowa ostygnie - nakładać bezę w dowolny sposób na wierzch tarty
można dodatkowo ozdobić kandyzowana pomarańczą, np z tego przepisu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz